Witajcie, Misie Kolorowe! Od kilku miesięcy cieszę się pięknymi paznokciami bez zadr i pełnymi połysku dzięki hybrydom. A właściwie lakierom Semilac, ponieważ to właśnie ich używam. Przez ten czas zdążyłam już rozszyfrować różne sposoby ich nakładania, przyrządy, które mi to ułatwiają i takie, które są zbędne. W tym poście znajdziecie pewne wskazówki dotyczące hybryd, ich zakładania i zdejmowania, mity na temat tego typu lakierów, co nie co o Semilacu oraz alergiach i chorobach, jakie hybrydy mogą powodować. W przygotowaniu treści pomogła mi moja mama – jeśli ktoś śledzi moja bloga wie, że to niezła maniaczka paznokci, także w tym temacie jest ekspertką. 🙂
Post będzie zawierał 24 punkty, więc trochę tego jest. Przepraszam też za jakość zdjęć, ale jestem w Polsce na kilka dni i niestety nie zabrałam aparatu i musiałam przygotować zdjęcia za pomocą telefonu. 🙁 Mam nadzieję, że szybko uda mi się je podmienić na lepsze. 🙂
[Pin on Pinterest]
1. Nałożenie Harda faktycznie utwardza paznokcie. Trzeba jednak uważać, ponieważ sam producent Semilaca podczas szkoleń twierdzi, że nie trzeba używać rękawiczek podczas moczenia dłoni. Tymczasem takie praktyki sprawiają, że Hard mięknie, a same paznokcie zaczynają się wyginać i rozwarstwiać.
2. Hard nie sprawi, że paznokcie będą bardziej odporne na pęknięcia. Są twardsze i grubsze, ale to z kolei sprawia, że każde uderzenie paznokciem w coś twardego może spowodować pęknięcie paznokcia – gdyby był on bardziej miękki, po prostu lekko by się wygiął. Z drugiej strony wygięcie też może skończyć się pęknięciem, dlatego musicie znaleźć odpowiednie wyjście dla typu swojej płytki. Moje paznokcie kochają Hard, mojej mamy zaś od niego pękają.
3. Primer kwasowy faktycznie znacznie zwiększa przyczepność hybryd do paznokci. Przynajmniej przy pierwszych użyciach, jeśli hybrydy Wam się nie trzymają, stosujcie primer. Z czasem powierzchnia płytki zacznie być pokryta mikroresztkami lakierów i mikrouszkodzeniami, które zwiększą przyczepność bazy, a tym samym będzie można odstawić primer.
4. Przerwa w robieniu hybryd jest BARDZO WAŻNA. Oczywiście zależy to od płytki paznokcia, ale prędzej czy później ulegnie ona zniszczeniu lub osłabieniu. Róbcie co jakiś czas chociaż kilkudniowe przerwy od lakierów hybrydowych. Czym grozi nieprzestrzeganie takiej zasady? Np. onycholizą czyli odwarstwianiem paznokci, które wygląda tak:
[Pin on Pinterest]
Na temat onycholizy więcej przeczytacie na stronie Mateusza: https://drogadosiebie.pl/choroby-paznokci/onycholiza/
5. Hybrydy nie niszczą paznokci. To nieumiejętne zdejmowanie lakieru hybrydowego doprowadza do uszkodzeń, zniekształceń, zmniejszenia twardości i grubości płytki. Co ważne – wiele WYKWALIFIKOWANYCH manicurzystek robi to błędnie.
6. Malujcie tylko kciuka osobno. Resztę palców malujcie jednocześnie. Nie polecam sposobu, w którym maluje się np. paznokcie pojedynczo czy po dwa i za każdym razem wsadza się całą dłoń do lampy. W efekcie skóra dłoni i wokół paznokci jest narażana na działanie promieni UV zbyt często, co po dłuższym czasie takich praktyk może doprowadzić do pęknięć i uszkodzeń naskórka albo nawet samej skóry. Żeby temu zapobiec, należałoby posmarować dłonie wcześniej filtrem, ale jak to zrobić dokładnie, kiedy płytka paznokci nie może zostać natłuszczona…
7. Hybrydy uczulają. Uczulenie objawiać się może na płytce: jej uszkodzenie, widoczne zmiany większe lub mniejsze, odczuwalna wrażliwość, ale możecie je zobaczyć również na skórze oczywiście: krostki, zaczerwienienie, ból skóry, pęknięcia, suchość.
8. Żeby paznokcie naturalnie wyglądały, warstwy muszą być cienkie. Wtedy powierzchnia będzie gładka i błyszcząca.
9. Nie zalewamy skórek – jeśli ich nie oczyścicie, raczej nie poczujecie dyskomfortu od razu. Po pierwsze lakier może zacząć szybciej odchodzić, bo zacznie dostawać się pod niego powietrze. Po drugie lakier rozlany na skórze może ją wypalić lub podrażnić, sprzyjając alergiom.
[Pin on Pinterest]
10. Co zrobić, żeby hybrydy ładnie wyglądały przy skórkach?
– zmywaj ubrudzone skórki specjalnym pędzelkiem nasączonym acetonem lub cleanerem
– obcieraj zabrudzone miejsca patyczkiem drewnianym
– wypracuj odpowiednie ułożenia pędzelka – ja przykładam go bokiem
– odsuń dokładnie skórki i usuń ich najmniejsze resztki. Czasem na paznokciu pozostają małe kuleczki naskórka, które niezauważone zostają pokryte bazą, a to powoduje, że powierzchnia lakieru nie będzie już gładka.
– osłoń przed malowaniem skórki specjalną gumą np. GUM+. Po pomalowaniu paznokci gumę się zdejmuje i skórki pozostają czyste. Pozwala ona uniknąć również objawów alergii kontaktowej na skórze wokół paznokcia. Gumę dostaniecie np. tutaj.
[Pin on Pinterest]
Źródło: www.allepaznokcie.pl
11. Hybrydy pomagają zregenerować paznokcie. Utwardzają płytkę, osłaniają i umożliwiają spokojny wzrost paznokci. Jeśli żadna odżywka Wam nie pomaga, paznokcie się rozdwajają i niszczą, spróbujcie hybryd. Mojej mamie to pomogło po latach walki o piękne paznokcie.
12. Po zmyciu hybryd myjemy dłonie wodą – najlepiej z mydłem. Nie zostawiajcie resztek acetonu!
[Pin on Pinterest]
13. Nie trzeba używać wacików bezpyłowych do ściągania lakieru i do przemywania top coatu. Wystarczą zwykłe płatki kosmetyczne. Pyłu unikajcie podczas wstępnego przemywania gołej płytki i podczas ewentualnego przemywania Harda, ponieważ drobiny kurzu nie tylko zniekształcą powierzchnię lakieru, ale też zabrudzą pędzelek, a następnie lakier w butelce.
14. Cleanerem przemywaj tylko gołą płytkę paznokcia i top. Nie przemywaj ani bazy, ani poszczególnych warstw lakieru kolorowego, bo zmniejszysz trwałość manicure’u.
15. Semilac wydał teraz bazę witaminową, która lepiej dba o nasze paznokcie oraz top coat, którego nie trzeba przemywać cleanerem. Warto wybrać te dwie wersje podczas zakupów zamiast klasycznej bazy i topa.
[Pin on Pinterest]
16. Semilac może uczulać, dlatego polecam Shellaca, który jest dużo droższy, ale hipoalergiczny. Wystarczy ponoć tylko baza tej firmy i uczulenie powinno zniknąć. Dla pewności jednak najlepiej zastąpić Semilaca Shellaciem.
17. Końców paznokci – tzw. zakładki – nie malujemy przy każdej warstwie lakieru kolorowego! Wystarczy zrobić zakładkę przy bazie, ostatniej (drugiej czy trzeciej) warstwie lakieru kolorowego i topie. Jeśli zakładek będzie za dużo, końce będą od dołu grubsze i będzie rzucało się w oczy, że macie sztuczne, nieumiejętnie pomalowanie paznokcie.
18. Nie potrzebujecie specjalnych removerów zamiast acetonu. Removery mają np. jedynie dodatkową lanolinę, a kosztują dwa razy tyle. Nie potrzebujecie tego. Na tym etapie możecie zaoszczędzić.
19. Można ułatwić sobie zdejmowanie lakieru. Wytnij 10 kwadratów z folii aluminiowej. Na skraju każdego kawałka połóż wacik i zagnij dwukrotnie ten kant. Wtedy wacik nie będzie się przemieszczał podczas zawijania folii wokół palca. Czasem lakier nie schodzi z paznokci właśnie przez to, że wydaje nam się, że wacik z acetonem dobrze otula płytkę, a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Ja przecinam wacik okrągły na pół i taką połowę zawijam w ten sposób w folię – nie marnuję wacików bezpyłowych na tym etapie.
20. Nie piłujmy topu przed ściągnięciem! Nie maltretujmy też piłowaniem/polerowaniem płytki przed nałożeniem bazy. Zbyt mocne i/lub długie polerowanie powoduje rozgrzanie płytki, co działa na paznokcie jak prostowanie na włosy. Semilaca nie trzeba piłować przed zdjęciem, o czym mówi sam producent na szkoleniach.
[Pin on Pinterest]
21. Nie zdejmuj na siłę lakieru. Lepiej potrzymać dłużej lakier pod acetonem. Trudniej lakier zdejmuje się drewnianym patyczkiem, ale jest to bezpieczniejsze dla płytki. Ja zdejmuję metalową szpatułką (na zdjęciu wyżej), bo idzie mi to łatwiej i szybciej, ale tu nie wolno skrobać lakieru zbyt mocno, bo porysowana płytka może się znacznie osłabić lub uszkodzić i ulec zakażeniu. Wierzch płytki faktycznie mam nieco zarysowany, ale nie widzę żadnych innych skutków ubocznych, a taką metodę stosuję od ok. 6 miesięcy. Gorzej niszczę płytkę drewnianym patyczkiem, odsuwając lakier na siłę, ponieważ jest zbyt tępy, żebym mogła zeskrobać nim lakier.
22. Lampa UV dostępna za kilkadziesiąt zł na Allegro z zestawem startowym jest równie dobra jak lampa LEDowa. To nieprawda, że źle utwardza ona lakier. Jedyna różnica to czas utwardzania paznokci – w zależności od mocy zmniejsza się ze 120 do nawet kilku sekund.
23. Nie używaj lakierów hybrydowych dołączonych do lampy w zestawie startowym, jeśli są to lakiery typu „no name”. Mają gorszą trwałość, okropnie ciężko je zdjąć i BARDZO niszczą płytkę.
24. Pamiętaj o kontrolowaniu odległości paznokcia od lampy, kiedy utwardzasz lakier. Możesz dotknąć świeżym lakierem lampy, nie tylko niszcząc końcowy efekt, ale też zalepiając lampę. Koniecznie kontroluj jej czystość, bo zabrudzona lampa może łatwo ulec uszkodzeniu!
[Pin on Pinterest]
Twoje hybrydy odpryskują, są nietrwałe? Oto kilka porad sprawdzonych na różnych typach płytek paznokci:
– Nałóż dwie warstwy top coatu
– Zastosuj Harda (ale Hard niszczy paznokcie, więc ostrożnie i utwardzajcie go dobrze)
– Zastosuj kwasy primera po użyciu cleanera podczas przygotowania paznokci do nałożenia hybryd
– Brzegu nie zabezpieczaj w pierwszych warstwach koloru – tylko w ostatniej
– Spróbuj nie matować płytki przed nałożeniem lakieru
– Nie stosuj bazy witaminowej Semilac ponieważ sprawia ona, że lakier staje się gumowy i zakładki na końcach odpadają.
Jakie wskazówki dołączyłybyście do tego zestawienia? Chętnie poznam nowe porady, które ułatwią wyczarowanie pięknych paznokci i dorzucę je do tego zestawienia wraz z odnośnikami do Waszych blogów, jeśli takie posiadacie. 🙂 :*